Katalogi artykułów w Internecie - co to jest i czym jest zjadane? Z punktu widzenia zwykłego użytkownika takie zasoby to tematyczne zbiory materiałów informacyjnych. Jednak większość z tych witryn jest pełna nieciekawych, a nawet niepiśmiennych artykułów.
Rzecz w tym, że katalogi artykułów przeznaczone są przede wszystkim dla tzw. webmasterów lub właścicieli witryn. Publikując swój artykuł w katalogu, uzyskują prawo do umieszczenia z nim linku do swojego zasobu internetowego. Ale prawie każdy artykuł kosztuje (lub czas), więc stosuje się różne sztuczki, aż do użycia synonimizatora, który produkuje setki i tysiące tego samego rodzaju artykułów nie zawierających informacji i „nieczytelnych”.
Inaczej sytuacja wygląda w anglojęzycznym Internecie, gdzie są też podobne katalogi, ale w przeciwieństwie do Internetu rosyjskiego, materiały są tam przyjmowane dopiero po najsurowszej moderacji. A przy złym, mało informacyjnym lub po prostu niepiśmiennym artykule lepiej nawet nie próbować się tam dostać - nie ma to sensu.
Dlatego katalogi artykułów w burżuazji są wypełnione wysokiej jakości materiałami, które przyciągają tysiące, a czasem dziesiątki tysięcy użytkowników dziennie. A tam, gdzie są goście, tam jest dochód. Co więcej, zarówno dla właścicieli samego zasobu, jak i dla tych, którzy zamieszczają na nim artykuły.
W Runecie sytuacja jest zupełnie inna. Bezpłatny, moderowany katalog artykułów jest prawie niemożliwy do znalezienia tutaj. Dlatego jakość artykułów na dostępnych zasobach jest obrzydliwa. W związku z tym te portale internetowe są mało interesujące dla zwykłych użytkowników - w końcu nie można tam znaleźć nic poza mało informacyjnym zbiorem tekstów.
Ale nie jest niewiadome, że w dziedzinie Internetu jesteśmy od pięciu do siedmiu lat za Zachodem. I wydaje się, że właśnie teraz nadszedł czas na pojawienie się wysokiej jakości moderowanych katalogów artykułów z ciekawymi i przydatnymi materiałami. Kto pierwszy to zrozumie, uzyska przewagę w wiecznym wyścigu po sukces.