Po utworzeniu swojego kanału na YouTube, opublikowaniu pierwszych filmów i zrekrutowaniu pierwszych subskrybentów, początkujący nie mogą się doczekać, aby zacząć zarabiać na wyświetleniach. Można to zrobić, dołączając do programu partnerskiego hostingu wideo i łącząc zarabianie.
Wcześniej, w latach 2014-2016, nie było to trudne. Wystarczyło mieć ponad 100 subskrybentów na swoim kanale i kilka filmów z kilkoma setkami wyświetleń. Wysłałeś wniosek, rozważałeś go przez jakiś czas i w rezultacie podjąłeś pozytywną decyzję.
Od 2017 roku sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Hosting wideo, widząc ogromny napływ autorów i pogorszenie jakości dodawanych treści, postanowił nałożyć ograniczenia na połączenie z monetyzacją, a mianowicie: 1000 subskrybentów i 10 000 wyświetleń - minimalne wyniki, które są potrzebne do zgłoszenia.
W lutym 2018 roku YouTube zaskoczył i jednocześnie rozczarował wszystkich jeszcze bardziej: postanowił uporządkować sprawy na poważnie. Zacząłem bezlitośnie blokować kanały z nieunikalną treścią, bardzo długo trwało sprawdzanie aplikacji pod kątem połączenia z monetyzacją przez kilka miesięcy, a co najważniejsze wprowadziłem nowy próg minimalny: 1000 subskrybentów i 4000 godzin wyświetleń.
Wymagania są bardzo duże. Jeśli wcześniej można było jakoś nakręcić widoki, to co zrobić z zegarkiem, ai tak nie tak małym?
Pierwszym wyjściem z tej sytuacji jest regularne publikowanie nowych filmów. To logiczne, bo im więcej, tym więcej widoków i tych godzin będziesz miał.
Drugim rozwiązaniem problemu jest prowadzenie streamów, które są ostatnio bardzo popularne. Przy jednej takiej transmisji na żywo możliwe jest uzyskanie kilkuset godzin wyświetleń naraz. Ale do tego musisz mieć jakąś lojalną publiczność, swoich fanów i fanów, którzy nie będą się nudzić słuchaniem Ciebie przez kilka godzin z rzędu.
Po spełnieniu wszystkich niezbędnych wymagań wysyłamy wniosek na Twoje konto osobiste w kolumnie „zarabianie”. Teraz możemy mieć tylko nadzieję na szczęście, ponieważ wielu niezbyt popularnym kontom coraz częściej odmawia się połączenia partnerskiego.
