Strzelanka pierwszoosobowa RPG survival horror Dead Island została wydana jesienią 2011 roku, a jej premiera miała miejsce na PC, PlayStation 3 i Xboksie 360. Natychmiastowa kontynuacja, Dead Island: Riptide, ukazała się 23 kwietnia 2013 roku, dając graczowi jeszcze więcej swoboda tworzenia i modyfikacji różnych rodzajów broni białej i dystansowej. Obecnie aktywnie trwają prace nad ulepszeniem wydanej już wersji beta Dead Island: Epidemic. Tak więc recenzja Dead Island: Epidemic.
Ogłoszono Dead Island: epidemia miała miejsce 8 sierpnia 2013 r., zamknięte beta testy rozpoczęły się 14 czerwca 2014 r., a otwarte beta testy rozpoczęły się 5 grudnia tego samego roku. Sama gra jest darmowa, tylko część zawartości jest płatna, co absolutnie nie jest konieczne do zakupu.
Główną różnicą między Dead Island: Epidemic jest zmiana gatunku. Teraz jest to tak zwana MOBA (wieloosobowa arena bitewna online). Chociaż wydawca - Deep Silver - nazywa go ZOMBA (zombie online multiplayer battle arena). Oto taki nowy gatunek, który wymyślili.
Pierwszy tryb gry nosi nazwę Scavenger i obejmuje trzy drużyny po 4 osoby, biegające po mapie i zabijające bossów, za co dają sobie nawzajem zasoby, a także kradną zasoby od wroga lub zdobywają je w celu ochrony kluczowych punktów z martwych. Warunki zwycięstwa są proste - bądź pierwszy, który zbierze określoną ilość surowców. W nowym trybie Crossroads, który wciąż jest w fazie prototypu, czteroosobowa drużyna wykonuje różne zadania, zbierając surowce – włamując się do zamkniętego magazynu, plądrując rozbite autobusy, walcząc po drodze z hordami zombie, zabijając bossów, ratując cywile. W tej chwili w grze jest wiele rodzajów zombie i wszystkie z nich powinny być ci dobrze znane, jeśli grałeś w Dead Island i Dead Island: Riptide.
Na podstawie wyników misji nie ma znaczenia, czy jest to PvE (Crossroads) czy PvP (Scavenger), każdy gracz otrzymuje nagrodę w zależności od tego, jak dobrze zadania zostały wykonane. Są to części zamienne do produkcji różnego rodzaju broni, jej rysunki, materiały eksploatacyjne, gadżety, modyfikacje, punkty rzemieślnicze i charakter. Broń w grze jest reprezentowana przez sześć kategorii, każda z własnymi zaletami i wadami: broń do walki w zwarciu, w tym kastety, broń jednoręczna i dwuręczna oraz broń dystansowa - sparowane pistolety, strzelby i karabiny. Każda kategoria, oprócz głównej, ma swój unikalny, wzmocniony atak.
Przy pierwszym wejściu do gry zostaniesz poproszony o wybranie jednej z czterech początkowych postaci - Isys, Amber, Bryce i Berg - każda z własnymi cechami. Te postacie mają z kolei opancerzone i zmutowane wersje o zupełnie innych umiejętnościach. W grze są inne postacie. Ogólnie ich lista jest dość duża - jest z czego wybierać. Są one kupowane albo za punkty postaci, które są przyznawane graczowi po każdej misji, albo za gotówkę - walutę w grze kupowaną za prawdziwe pieniądze. Możesz tworzyć nowe bronie za pomocą punktów rzemieślniczych. Zasadniczo, jeśli aktywnie grasz w DI:E, możesz kupować postacie bez inwestowania w grę.
W zasadzie recenzję Dead Island: Epidemic można tutaj zakończyć. Jak wspomniano powyżej, gra jest obecnie w fazie otwartych testów beta, nowa zawartość nie nadejdzie długo, a produkt rozwija się dość szybko. Premiera pełnej wersji Dead Island: Epidemic zaplanowana jest na 2015 rok. Nawiasem mówiąc, w 2015 roku (a konkretnie w kwietniu) ukaże się także Dead Island 2 – FPS z elementami survival horroru, opracowany przez niemiecką firmę Yager Development. Wydana zostanie przez Deep Silver (podobnie jak poprzednie części) na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Buka zajmie się lokalizacją w Rosji.
