Dzisiejsza popularność symulatorów gitary zasiała powszechne przekonanie, że kiedy już odniesiesz sukces w grze na symulatorze, możesz łatwo przejść na prawdziwy instrument. Jednak sprawy nie są tak proste, jak się wydaje.
Gra i życie
Obecnie niezwykle popularne stały się symulatory do gry na instrumentach muzycznych, a zwłaszcza na gitarze. Powstają gry na konsole PSR i Xbox, różne aplikacje na telefony komórkowe i tablety oparte na systemach Android i Windows. Uczniowie, studenci, ich rodzice i dziadkowie – wszyscy pogrążyli się w tym muzycznym uzależnieniu od hazardu. Zaskakuje jednak już nie miłość do takich symulatorów, ale powszechna opinia, że są one w stanie zastąpić prawdziwy instrument muzyczny lub przynajmniej ułatwić przejście „z gry do życia”. Należy jednak zrozumieć, że nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje, ponieważ gra to gra, zwłaszcza, że można się w nią nauczyć w kilka tygodni. Z drugiej strony muzyka to cała warstwa sztuki, którą studiuje się przez lata, od najmłodszych lat do dojrzałości.
Palcowanie, notacja muzyczna, ucho do muzyki
Wbrew osądom tych, którzy uważają, że symulatory gitarowe mogą rozwijać zdolności muzyczne, istnieje wystarczająca liczba argumentów potwierdzających, że symulator nie tylko nie rozwija człowieka muzycznie, ale także oddala gracza od prawdziwego instrumentu. Zabawkowe gitary do najpopularniejszej gry Guitar Hero tylko niejasno przypominają kształtem prawdziwy instrument, różniąc się od niego wszystkim, od materiału korpusu po jego rozmiar. Brak strun i wymaganej liczby progów, brak wydobycia dźwięku sprawia, że podróbka jest tylko zabawką. Gracz uczy się wciskać przyciski na czas, rozwija uwagę i zwiększa responsywność, ale gra na prawdziwej gitarze wymaga więcej.
Po pierwsze, symulatory nie uczą notacji muzycznej, która jest alfabetem dla każdego muzyka. Każdy uczeń zaczyna od nauki i używa jej przez całą swoją działalność muzyczną.
Po drugie, symulator nie uczy prawidłowego układania dłoni i palców na instrumencie, nie uczy akordów, co dla gitarzysty jest najważniejsze.
Po trzecie, symulatory w żaden sposób nie rozwijają ucha do muzyki. Gracz nie powtarza nut, nie próbuje złapać melodii, tylko wciska w porę pokazane mu przyciski. Koordynacji ruchów i umiejętności „słuchania” muzyki każdy muzyk uczy się od dzieciństwa.
Dlatego jeśli chcesz nauczyć się grać na gitarze, lepiej kupić prawdziwy instrument muzyczny. Nie trać czasu i pieniędzy na zabawki dla dzieci, które korzystają tylko z zabawy i efektów specjalnych. Prawdziwa nauka jest znacznie trudniejsza i bardziej przemyślana niż wdrażanie prostych i nieskomplikowanych reguł gry komputerowej.
