Rozwój technologii komputerowych i rozpowszechnianie się Internetu przyniósł życie większości ludzi na świecie możliwość komunikowania się z rozmówcą wirtualnie, czyli nie bezpośrednio, ale za pomocą gadżetów: telefonów komórkowych, tabletów, laptopów. Z jednej strony stało się to wybawieniem dla osób rozdzielonych, gdyż nabyli oni umiejętność częstszego porozumiewania się. Jednak z drugiej strony komunikacja online czasami zastępuje prawdziwe życie.
Ważne jest, aby poczuć przewagę
Niewiele osób jest w stanie uświadomić sobie i zrozumieć, jak cienka i krucha jest granica między światem rzeczywistym a wirtualnym. W metrze, minibusie, kawiarni, na wykładzie studenckim – dziś wszędzie ludzie „utknęli” na swoim ulubionym urządzeniu. Często można zaobserwować, jak w towarzystwie zebranych ludzi jedna postać nie puszcza gadżetu, kontynuując korespondencję z wirtualnym rozmówcą lub przechodząc przez kolejne questy. Ta osoba najprawdopodobniej jest już uzależniona od wirtualnego świata.
Błędem jest myślenie, że życie w wirtualnej rzeczywistości jest przywilejem nastolatków i młodszych uczniów. W dzisiejszych czasach jest to zjawisko wszechobecne. Przeciętny internauta spędza w sieci 17 godzin tygodniowo. Ważne jest, aby wiedzieć, jak się w nim całkowicie nie pogubić i nie uzależniać od Internetu.
Istnieje wiele znaków, dzięki którym możesz określić swoją zależność od Internetu. Przede wszystkim, jeśli masz depresję, apatię, tracisz apetyt z powodu braku dostępu do Internetu i możliwości grania w gry online i pisania kilku wiadomości do znajomych z sieci społecznościowych, to bądź pewien: uzależniasz się od Internet w taki czy inny sposób. Oczywiście dzieci i młodzież są bardziej podatne na szkodliwy wpływ zasobów globalnej sieci.
Jak nie dać się złapać w sieci
Możesz jednak uratować siebie i swoje dzieci. Wystarczy przestrzegać prostych zasad. Najpierw zastanów się i zapisz, do czego używasz internetu w ciągu dnia. Oczywiście nie liczą się godziny otwarcia. Obserwuj, ile minut lub godzin spędzasz na grach, korespondencji – ten czas nie powinien przekraczać czasu „prawdziwego” życia, czyli chodzenia do kina, kawiarni, zakupów, spacerów itp. Generalnie nie zaleca się wydawać więcej niż 10 godzin przy komputerze na raz…
Po drugie, nie zapomnij zadbać o swoje zdrowie. Nie jest tajemnicą, że ciągłe siedzenie przy komputerze powoduje pojawienie się takich chorób jak osteochondroza kręgosłupa szyjnego, niewyraźne widzenie itp. Aby zachować zdrowie, rób przerwy, na przykład naprzemiennie wirtualne i prawdziwe życie, znajdź nowe hobby lub pamiętaj to, co robiłeś, gdy cię nie było, to był internet.
Oczywiste jest, że nie każdy będzie mógł samodzielnie kontrolować swoją obecność w sieciach społecznościowych, forach itp. Jeśli mieszkasz z kimś innym, poproś tę osobę o kontrolowanie Twojego czasu w Internecie. Przy okazji możesz skorzystać z programów pomocniczych, które będą przypominać o przekroczeniu „granicy” wirtualnego życia.
Przy tym wszystkim ważne jest, aby zdać sobie sprawę i nie zapominać, że Internet jest tylko środkiem do osiągania celów, okazją do pracy i zarabiania pieniędzy, a nie światem, który zastępuje prawdziwe życie swoimi problemami i trudnościami.
