Nie jest tajemnicą, że randki online są obecnie popularne wśród wielu mężczyzn i kobiet. Każdy darmowy serwis randkowy dla dorosłych oferuje intymną korespondencję i możliwość spotkania się z ulubionym partnerem w prawdziwym życiu. Jednak takie strony są ulubionym siedliskiem różnych oszustów, żigolaków i dziewczyn o łatwych cnotach, które żądają dużych pieniędzy za swoje usługi seksualne. Jak nie dać się wciągnąć w ich przynętę, odróżnić potencjalnego partnera życiowego od miłośnika łatwych pieniędzy? Udzielimy wskazówek i podpowiedzi fanom „truskawek”, opowiemy główne sztuczki pozbawionych skrupułów internautów.
Oszuści na portalach randkowych nie są niestety rzadkością. Dużo kobiet czeka na księcia w białym mercedesie i 50-letnich mężczyzn szukających młodej dziewczyny w wieku 18-19 lat. Każdy ma nadzieję na szczęście, życie rodzinne, szczęście w miłości i wcale nie jest trudno oszukać tak łatwowiernych wnioskodawców. Jakie sztuczki stosują żigolaki i panie o łatwych cnotach, komunikując się na portalach internetowych?
Główne sposoby oszustwa:
- Siwiejący 50-latek (prawdopodobnie żonaty) lub zagorzały 18-latek szuka wirtualnej komunikacji na Skype (kamera, telefon). Odpowiada mu słodka dziewczyna o seksownych kształtach, która marzy o dzieleniu się intymnymi zdjęciami i filmami. Niczego niepodejrzewający mężczyzna patrzy na podgląd, wysyła film z odpowiedzią z intymnością i gotowe. Otrzymuje żądanie zapłaty pieniędzy, aby usunięty plik nie został wysłany do wszystkich znajomych w różnych sieciach społecznościowych. Mam zapłacić, czy nie? Tu, jak mówią, sprawa jest dobrowolna, nie ma gwarancji powstrzymania szantażu.
- Dla pani po 35. roku życia (45, 50) przystojny brutalny mężczyzna pisze, wyznaje miłość, marzy o spotkaniu, wspólnym życiu. Pani „rozlewa się” ze szczęścia, czeka na wizytę ukochanej, ale oto pech – okazuje się, że jest z zupełnie innego miasta lub obcokrajowca. Tuż przed przyjazdem płonący macho ma problemy – matka zachorowała, mieszkanie zostało okradzione, biuro spłonęło itp. I prosi kochaną Tamarę Pietrowną (Tamarochka, Tomochka, ukochana) o maleńką usługę - przelewanie pieniędzy na konto. Gdy tylko kwota zostanie przelana, znajomy znika ze wszystkich zakładek, nawet nie pisząc „Przepraszam”.
- Podobna opcja jest, gdy blond nimfa z 7 rozmiarami piersi, ale bez pieniędzy na telefon, saldo modemu pisze do siwiejącego kobieciarza. Jak nie pomóc ślicznotce z kilkoma tysiącami, gdy siedzi na stacji i dosłownie puka do drzwi? Oczywiście, po zapłaceniu za „bilet”, mężczyzna już nigdy nie będzie czekał na swoją dziewczynę. Jak mogę odzyskać pieniądze? Nie ma mowy, zapomnij o tym i rozpocznij wyszukiwanie od nowa.
- Innym oszustwem za pośrednictwem serwisów randkowych dla dorosłych jest komunikowanie się z bogatymi zagranicznymi panami młodymi (rzadziej pannami młodymi). Kobieta otrzymuje listy i niemal natychmiast wiadomość, że zakochany milioner wysłał ją w paczce za ocean 3 iPhony, 3 pierścionki z brylantami i futra z norek, także 3. Drobiazg uniemożliwia jej otrzymanie prezentu - jakaś grzywna na granicy, nieprawidłowa dokumentacja. Pani jest proszona o uiszczenie opłaty w wysokości 2 tysięcy rubli - 2 tysiące dolarów. Oczywiście po przelaniu pieniędzy macho łączy się, blokuje wszystkie kontakty. Nawet pójście na policję prawie nigdy nie daje rezultatów.
Oszuści na portalach randkowych za każdym razem wymyślają nowe schematy oszustw, więc nie można ich rozgryźć od razu, ale dopiero po zdobyciu doświadczenia. Aby znajomości na takich portalach nie były ciężarem, ale radością, musisz myśleć głową, nie być zbyt ufnym, sprawdzać informacje o możliwych partnerach. A jeśli są podobne historie o oszustwach, warto podzielić się nimi z innymi, ostrzegając przed kłopotami i stratami finansowymi.