Dlaczego Hakerzy Zhakowali 450 000 Użytkowników Yahoo

Dlaczego Hakerzy Zhakowali 450 000 Użytkowników Yahoo
Dlaczego Hakerzy Zhakowali 450 000 Użytkowników Yahoo

Wideo: Dlaczego Hakerzy Zhakowali 450 000 Użytkowników Yahoo

Wideo: Dlaczego Hakerzy Zhakowali 450 000 Użytkowników Yahoo
Wideo: Kiedy telewizja zostaje ZHAKOWANA 2024, Może
Anonim

Wszystko zaczęło się w 1994 roku, kiedy pojawiła się strona "Jerry's Guide to the World Wide Web". Dziś nie jest to już zwykła strona, ale portal internetowy „Yahoo! Katalog”, który łączy kilka usług, druga co do wielkości wyszukiwarka. Niedawno „Yahoo!” przeżył atak hakerski.

Dlaczego hakerzy zhakowali 450 000 użytkowników Yahoo
Dlaczego hakerzy zhakowali 450 000 użytkowników Yahoo

Na początku lipca 2012 r. grupa hakerów nazywająca siebie D33D opublikowała na swojej stronie internetowej dane osobowe (hasła i loginy) 450 000 użytkowników różnych serwerów na portalu Yahoo!. Do hakowania używali zwykłego kodu SQL, który jest jednym z najczęstszych sposobów hakowania witryn i programów współpracujących z różnymi bazami danych. Badacze po przeprowadzeniu analizy potwierdzili, że informacja ta nie jest prowokacyjna. Przesłane dane naprawdę należały do użytkowników serwerów.

Według badań danych można powiedzieć, że zdecydowana większość użytkowników używała bardzo prostych haseł do ochrony swoich danych. Najpopularniejszy był 123456. Firma przeprosiła wszystkich rejestrujących się i poradziła im zmianę hasła w Yahoo! dla ochrony.

Korporacja internetowa prowadzi dochodzenie w sprawie włamania do swojego systemu. Istnieją dowody na to, że większość hakerów pochodziła z Ukrainy. Powodem tego incydentu eksperci nazywają przestarzałą usługę tworzenia kopii zapasowych „Associated Content”, a „Yahoo!” kupiony w 2010 roku. Trwają prace nad eliminacją niedociągnięć.

Po tym incydencie informacje o włamaniach na konta użytkowników innych portali, w tym "Formspring", "Last.fm" i "Linkedin", zaczęły pojawiać się w sieci niejednokrotnie.

Grupa hakerów D33D bardzo łatwo wyjaśnia powód włamania się takiego internetowego giganta. Chodzi o to, że chcieli tylko pokazać firmie, że jej system bezpieczeństwa jest daleki od doskonałości. Ma luki i wady, nawet uczeń może zhakować cały system. Hakerzy nie uzyskali własnej korzyści i realizowali tylko szlachetną misję - pomóc firmie. „Mamy nadzieję, że pracownicy odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa domeny odbiorą naszą interwencję jako znak ostrzegawczy, a nie zagrożenie” – czytamy w poście na stronie internetowej firmy D33D.

Zalecana: