Znana sieć społecznościowa „Vkontakte” w porównaniu z podobnymi usługami ma wiele własnych cech. Jednym z nich jest możliwość pozostawiania sobie anonimowych opinii, niezależnie od tego, czy są one pozytywne czy negatywne. Większość, po otrzymaniu takiej recenzji, jest bardzo zainteresowana poznaniem jej autora. Można to zrobić na kilka sposobów.
Instrukcje
Krok 1
Przejdź do menu „Opinie” i wybierz anonimową opinię, której autora chcesz poznać. Obok każdej pozostawionej ci „anonimowej” litery znajduje się przycisk: „Do czarnej listy”. Jeśli na nią klikniesz, zmieni się na: „Biała lista”. Jeśli klikniesz na nią ponownie, zmieni się z „białej” na „czarną”. W przypadku, gdy autor anonimowej wiadomości wcześniej zostawił opinie o tobie, te manipulacje będą miały miejsce w przypadku innych recenzji. Dlatego śledząc te zmiany, masz szansę poznać anonimową osobę.
Krok 2
Gdy otrzymasz anonimową opinię na swój adres, najpierw przejdź do menu „Moje ustawienia”, a następnie do usługi „Oferty”. Jeśli ta sekcja zawiera listę użytkowników, z którymi wcześniej się komunikowałeś, usuń ich. Następnie wróć do sekcji „Opinie” i użyj przycisku „Odpowiedz”. Wyślij anonimową wiadomość o treści: vkontakte.ru/matches.php?act=a_sent&to_id=TWÓJ_ID_ADRES&dec=1, dodając intrygującą frazę, która może sprowokować lub zainteresować anonimowego autora, np. „Widziałeś to (s)?” Teraz wyłącz usługę „Oferty” i czekaj. Jeżeli autor opinii podąży za tym linkiem, to dane na jego stronie i awatarze zostaną wyświetlone w zakładce „Oferty”.
Krok 3
Spróbuj usunąć każdego znajomego po kolei z listy znajomych i wysłać każdemu anonimową opinię. Opinii nie prześle pan "X".
Krok 4
Zastosuj psychologiczną miarę wpływu, napisz odpowiedź na anonimową opinię, na przykład: „Kto mnie tak kocha?” Być może autor opinii się otworzy.
Krok 5
Odpowiedz na anonimową opinię za pomocą linku https://vk.com/app249481_7985541. Oznacza wszystkich użytkowników, którzy odwiedzili Twoją stronę. Wszystko, co musisz zrobić, to znaleźć anonimową osobę wśród całej listy identyfikatorów.
