Dlaczego Internet Został Zablokowany W Zimbabwe I Do Czego To Doprowadziło?

Spisu treści:

Dlaczego Internet Został Zablokowany W Zimbabwe I Do Czego To Doprowadziło?
Dlaczego Internet Został Zablokowany W Zimbabwe I Do Czego To Doprowadziło?

Wideo: Dlaczego Internet Został Zablokowany W Zimbabwe I Do Czego To Doprowadziło?

Wideo: Dlaczego Internet Został Zablokowany W Zimbabwe I Do Czego To Doprowadziło?
Wideo: Oto 10 oznak jak rozpoznać fałszywych ludzi | wiem 2024, Listopad
Anonim

Zimbabwe masowo protestuje od połowy stycznia, ponieważ żywność i gaz stały się zbyt drogie. Ten ostatni podwoił cenę - z 1, 4 USD do 3, 3 USD. Z powodu protestów lokalni urzędnicy zmusili dostawców usług internetowych do wyłączenia Internetu. W przypadku odmowy - więzienie. Co ciekawe, decyzja ministerstwa bezpieczeństwa Zimbabwe nie została ogłoszona publicznie. Ta inicjatywa przyniosła stratę w wysokości 17 milionów dolarów. Jak na kraj, który od dłuższego czasu znajduje się w kryzysie, to ogromna kwota.

Dlaczego Internet został zablokowany w Zimbabwe i do czego to doprowadziło?
Dlaczego Internet został zablokowany w Zimbabwe i do czego to doprowadziło?

Tak więc Zimbabwe dodało do listy tych krajów, które blokują dostęp do sieci z powodów politycznych oraz w celu walki z niezadowoleniem mas. Ta lista, nawiasem mówiąc, stale rośnie. 2019 nie będzie wyjątkiem, twierdzą eksperci.

Nawiasem mówiąc, blokowanie Internetu jest dość proste. Konieczne jest nakazanie dostawcom jednoczesnego rozłączania połączeń ze wszystkimi użytkownikami.

Protesty w Zimbabwe

Protesty w stolicy Zimbabwe, Harare, rozpoczęły się 14 stycznia, gdy tylko prezydent Mnangagwa przyleciał do Moskwy z prośbą o pomoc w rozwiązaniu kryzysu gospodarczego w kraju. Protestujący oskarżyli prezydenta o niedotrzymanie obietnic dotyczących stabilizacji cen żywności i benzyny.

Wszystko zaczęło się od barykad i płonących opon, a zakończyło w bezpośrednich starciach z policją. Zginęło już 12 osób, a przynajmniej jedna z nich jest policjantem, ponad sześćset osób zostało aresztowanych.

Przywódcy Zimbabwe twierdzą, że protestujący to terroryści, a winę ponosi opozycja.

Zamknięcie internetu dotknęło przede wszystkim tych, którzy nie brali udziału w protestach. Są to zwykli obywatele Zimbabwe, którzy utracili możliwość płacenia za usługi komunalne online. Zasadniczo tutaj płacą za mieszkanie i usługi komunalne codziennie, a nie za miesiąc z góry. Dlatego mieszkańcy kraju siedzą teraz bez światła. Bez pieniędzy, bez prądu.

Do protestów przyłączyli się hakerzy

Jednak odłączenie internetu nie pomogło - protesty trwały. Protestujący niszczą sklepy i zdejmują jedzenie z półek. Funkcjonariusze policji nie mogą zajmować się wandalami, ponieważ obniżono im pensje i liczbę dni pracy. Dlatego po prostu brakuje funkcjonariuszy organów ścigania.

Władze Zimbabwe nie były przygotowane na konsekwencje zamknięcia Internetu, więc ostatecznie wznowiły dostęp do sieci 19 stycznia. Ale sieci społecznościowe pozostają zablokowane. W rezultacie anonimowi hakerzy przeprowadzili zmasowany atak DDoS na rządowe strony internetowe. Obiecują też zakłócić system bankowy. Tym samym hakerzy zamierzają walczyć z „represjami i tyranią” – tak charakteryzują to, co dzieje się w kraju.

Nawiasem mówiąc, to nie pierwszy raz, kiedy hakerzy angażują się w walkę polityczną. Podczas Arabskiej Wiosny Internet został całkowicie zablokowany w Tunezji, Egipcie, Libii i innych krajach. Jeśli spojrzysz na wykresy ruchu internetowego w tych krajach w tym okresie, będzie to wyglądało jak schody, które wznoszą się, a potem nagle się urywają.

Wtedy jeden z oddziałów Anonymous – Telecomix wsparł Arabów. W szczególności hakerzy pomogli im ustanowić połączenia telefoniczne, wydali instrukcje omijania blokad dostępu i utrzymywali strony w sieciach społecznościowych w imieniu rewolucjonistów.

Ostatecznie Sąd Najwyższy Zimbabwe orzekł, że decyzja o zamknięciu Internetu narusza konstytucję kraju.

Trend nabiera tempa

Odłączanie Internetu w celach politycznych zyskuje coraz większą popularność na całym świecie. Według CNN w 2016 r. odnotowano 75 takich przypadków. W 2017 r. 108, aw ubiegłym 188. Najwięcej blackoutów miało miejsce w Azji. Jednak w Europie odnotowano 12 przypadków całkowitej liczby śluz.

Zalecana: