Nowa Polityka Telegrama W Prostych Słowach

Spisu treści:

Nowa Polityka Telegrama W Prostych Słowach
Nowa Polityka Telegrama W Prostych Słowach

Wideo: Nowa Polityka Telegrama W Prostych Słowach

Wideo: Nowa Polityka Telegrama W Prostych Słowach
Wideo: Czy Telegram na pewno zapewnia nam całkowitą prywatność? 2024, Kwiecień
Anonim

Dlaczego Telegram zmienił swoją politykę prywatności i dlaczego wywołał takie poruszenie.

Nowa polityka Telegrama w prostych słowach
Nowa polityka Telegrama w prostych słowach

„Durow je przekazał”, „Pasza poszedł na spotkanie z FSB”, „Telegram to już ciasto”, „Atpiska”. To chyba najpopularniejsze tweety tego dnia. Wraz z najnowszą aktualizacją Telegrama firma zaktualizowała warunki prywatności. Zgodnie z klauzulą 8.3 Telegram LLC przekazuje adresy IP i numery telefonów do służb specjalnych na mocy orzeczenia sądu. To prawda, że dotyczy to tylko tych użytkowników, którzy są podejrzani o terroryzm.

I znowu o klawiszach

Musimy przypomnieć niedawny skandal, który wybuchł w Rosji z Telegramem. Roskomnadzor (aka -nadzor) zażądał od twórcy komunikatora kluczy szyfrujących. Pavel Durov wielokrotnie tłumaczył, że nie ma kluczy, ponieważ aplikacja korzysta z szyfrowania typu end-to-end. Oznacza to, że informacje są przesyłane w postaci zaszyfrowanej i tylko uczestnicy dialogu mogą je odszyfrować (no cóż, jest też serwer, ale mówimy o tajnych czatach). Funkcjonariusze FSB nie uwierzyli Durowowi i zasugerowali, że pobiją go boleśnie, ale ostrożnie.

Nie bili mnie ostrożnie. Gdy Telegram został zablokowany, wpłynęło to na inne witryny, które nie miały nic wspólnego z komunikatorem. Doszło do absurdu – Roskomnadzor zablokował się, a prace rosyjskiego MSZ rozpoczęły się prawie na jeden dzień. Pomysł Durowa nadal działa na terytorium Rosji, nawet bez żadnych VPN, które są zastępowane przez adresy IP.

Dziś Telegram jest używany przez plus minus 200 milionów ludzi na całym świecie. Opracowanie autorstwa Pavla Durova stało się pierwszym posłańcem, który a) zaczął używać szyfrowania; b) nie współpracuje ze służbami specjalnymi. Chociaż istnieje wiele kontrowersji dotyczących pozycji „B”. Weźmy na przykład Artema Lebiediewa, który na początku 2018 r. deklarował, że jest to „najbardziej udany projekt rosyjskich służb specjalnych”.

Niech tak będzie, ale Telegram jest prosty i łatwy w użyciu. Tak proste i tak niezawodne, że terroryści przygotowują swoje krwawe operacje przez Telegram.

Telegram w służbie terrorystów

Tutaj należy od razu zauważyć, że nóż, którym kroisz tłuszcz, idealnie pokroi osobę. Ale nikt nie zabrania darmowej sprzedaży noży kuchennych. Telegram to narzędzie, a konsekwencje jego używania zależą wyłącznie od użytkowników, a nie dewelopera. Dlatego oskarżenia FSB, że Durow oddaje się terrorystom, są absurdalne i oderwane od rzeczywistości.

Od pierwszego dnia swojej pracy Telegram pozycjonuje się jako niezawodna aplikacja. Sam Pavel Durov powiedział w wywiadzie dla The New Times w 2014 roku, że pomysł stworzenia posłańca przyszedł mu do głowy po raz pierwszy w 2011 roku, kiedy odwiedziły go siły specjalne. Wtedy zdał sobie sprawę, że nie ma bezpiecznego sposobu na skontaktowanie się ze swoim bratem Nikołajem. Ostatecznie Nikołaj Durow stworzył technologię MTProto, która służy do szyfrowania wiadomości.

Firmy komunikacyjne mają specjalny system, który przechwytuje podane słowa haka. Te lub inne kombinacje słów uruchamiają procesy nadzoru i zbierania informacji, a na końcu przekazują je służbie bezpieczeństwa. Przynajmniej tak działają Google, Twitter, Facebook itp. Telegram był sprzeczny z systemem. Dlatego dżihadyści uwielbiają tę aplikację.

Posłaniec Durowa jest chyba jedynym miejscem na Ziemi, gdzie obowiązuje zasada „nienaruszalności korespondencji”, co gwarantuje zarówno Konstytucja, jak i Powszechna Deklaracja Praw Człowieka. Oznacza to, że Twoja korespondencja może zostać zbadana tylko wtedy, gdy jesteś podejrzany o popełnienie przestępstwa. W konsekwencji te alarmy gigantów technologicznych naruszają naszą wolność. Ale co zrobić, gdy mamy dominację fanatyków terrorystów? Te pytania są dziś bardziej aktualne w odniesieniu do kurczaka i jajka, ale wydziały filozofii ich nie biorą pod uwagę. Internet, który zaczął się aktywnie rozwijać w latach 60. ubiegłego wieku, to wciąż Terra Incognita dla funkcjonariuszy organów ścigania. Dlatego dzisiaj Telegram rozumie, że nie może być przyzwolenia.

Pasza,

Telegram otrzymał niedawno nową aktualizację. Dotyczyło to zarówno aplikacji mobilnych we wszystkich systemach operacyjnych, jak i wersji desktopowej. Firma poinformowała, że naprawiła kolejne błędy i dostosowała stabilność programu, ale aktualizacja dotyczyła nowej polityki prywatności. Wszyscy już to zrozumieli.

W związku z tym, zgodnie z klauzulą 8.3 tych nowych zasad, Telegram LLC przekazuje dane osobowe przedstawicielom agencji rządowych - numer telefonu i adresy IP. Wymaga to odpowiedniej sankcji sądowej w przypadku podejrzenia o terroryzm.

„W Rosji Telegram jest wymagany nie przez liczbę i adres IP terrorystów na mocy orzeczenia sądu, ale przez coś zupełnie innego – dostęp do wiadomości i wszystkich użytkowników. Telegram w Rosji jest zabroniony; setki adresów IP są codziennie blokowane w celu zablokowania dostępu do usługi. Dlatego nie uwzględniamy żadnych próśb ze strony rosyjskich serwisów, a nasza polityka prywatności nie ma zastosowania do sytuacji w Rosji. Nadal stawiamy opór”- podkreślił Pavel Durov.

RODO to dla nas wszystko

„Tego lata stworzyliśmy kompleksową politykę prywatności Telegram, aby zachować zgodność z nowymi europejskimi przepisami dotyczącymi prywatności. Zastrzegamy sobie prawo do przeniesienia adresu IP i numeru telefonu terrorystów do odpowiednich usług na mocy nakazu sądowego. Bez względu na to, czy kiedykolwiek skorzystamy z tego prawa, taki środek powinien uczynić Telegram mniej atrakcyjną platformą dla tych, którzy zajmują się wysyłaniem propagandy terrorystycznej”- wyjaśnił twórca komunikatora.

25 maja 2018 roku weszło w życie RODO, czyli ogólne rozporządzenie o ochronie danych, przyjęte przez UE w 2016 roku. W rzeczywistości aktualizacja polityki prywatności Telegram jest ostateczną kalibracją w stosunku do ogólnych norm. Nic dziwnego, ponieważ Telegram LLC jest zarejestrowany w Wielkiej Brytanii, a zatem nie może zaniedbywać zasad pracy obowiązujących w Unii Europejskiej. Nawiasem mówiąc, to dzięki tym nowym zasadom Twoje ulubione witryny zaczęły wyrzucać okno na temat zbierania plików cookie - łopianów, które zostawiasz w sieci.

Tak więc wyspa bezpieczeństwa ma teraz system kontroli. Nie będziesz już mógł prowadzić kanałów, w których odcina się głowy w imię tego lub innego boga. Dokładniej, możesz, ale nie możesz tego zrobić anonimowo. Telegram wyślij intymne informacje - numer telefonu.

W krajach UE kartę SIM można kupić tylko z paszportem. Na przykład takie zasady obowiązują w Polsce nawet dla turystów. Możesz kupić polski numer za 7-10 złotych w dowolnym kiosku w Polsce, ale Twoje dane paszportowe będą połączone przed tym numerem. Dlatego, jeśli Twój telefon z europejską siódemką zostanie skradziony, musisz jak najszybciej zablokować numer. Kradzione są telefony nie po to, by je sprzedać, ale po to, by zdobyć kartę SIM. Ale to już inna historia.

Tak więc, jeśli nie jesteś terrorystą, nie masz się czym martwić z Telegramem. Martw się o Google, który od czasu do czasu zbiera dane o Twojej lokalizacji i nagrywa Twoje rozmowy.

Zalecana: